Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2020

Ateny

Obraz
Kolebka jednej z najsłynniejszych, antycznych cywilizacji, która tak wiele przecież wniosła w nasz współczesny świat. A jednocześnie jest nam kulturowo zdecydowanie najbliższa ze wszystkich (tych antycznych) i całkiem dużo dziś o niej wiadomo. Zdecydowanie coraz mniej zwracam uwagi na takie rzeczy w podróżowaniu, ale po co jechać do Aten, jeśli nie po przyjrzenie się historii? Z jednej strony historią w Atenach pachnie, wykopalisk i najróżniejszych artefaktów jest całe mnóstwo, które mają po 3-5-6 tysięcy lat, a można odnieść wrażenie, że jak coś pochodzi już z czasów po Chrystusie, to jest to nowoczesność, a nie zabytek. Ale z drugiej strony lista "must see" wcale nie jest jakaś gigantycznie wielka i, na dobrą sprawę, na satysfakcjonujące zwiedzanie wystarczyć może nawet jakiś dłuższy weekend. Taką listę znajdziecie poniżej, a na koniec jeszcze wskazówki gdzie warto się jeszcze wybrać w pobliże stolicy. - Akropol, czyli wzgórze z najistotniejszą w mieście grupą antycznych za

Santorini

Obraz
Santorini (a właściwie Santoryn lub Thira), czyli jedno z najbardziej instagramowych miejsc w Europie. Swoją drogą, właśnie dzięki Instagramowi głównie zyskało swoją popularność i turystyczną wartość. Wiedząc to, i czytając wcześniej w Internecie co można zobaczyć na tej niewielkiej wyspie, nie miałem wygórowanych oczekiwań wobec tej części wyjazdu. I pewnie głównie dlatego się nie zawiodłem... :) Oczywiście Grecy to jedna z najmilszych i najfajniejszych nacji na starym kontynencie, a do tego dochodzi fantastyczne jedzenie, wino i jakaś taka kulturowa łatwość w poruszaniu się tam. Wszystko to potwierdziło się i tym razem, a przy takich uwarunkowaniach wyjazd nie może być nieudany :D Ale z drugiej strony... Liczba rzeczy do zobaczenia, a właściwie widoczków do zrobienia zdjęć na Insta jest jednak ograniczona i może się przejeść po kilku dniach. Do tego brak fajniejszych plaż, do których można by uciec i poczuć się jak na rajskiej wyspie. Kolejnym minusem są dzikie hordy turystów w sezon

Grecja w czasie COVID

 Piszę ten post ponieważ sporo jest niepewności jakie faktycznie należy spełniać wymagania, by móc wjechać na teren Grecji. Oficjalne komunikaty straszą mandatami na 500 euro za niespełnienie wymagań, a biura podróży w popłochu odwołują zorganizowane wyjazdy. Informacje przedstawione w tym poście są świeże, sprawdzone zarówno na podstawie doświadczeń, jak i potwierdzone w ambasadzie Grecji w Warszawie oraz telefonicznie na PLF help desk w Atenach. Każdy przybywający do Grecji, niezależnie od narodowości, pochodzenia i terenu z jakiego przyjeżdża, podlega bezwzględnemu obowiązkowi zarejestrowania swego wjazdu do Grecji przed przyjazdem na TEJ stronie. Jest to formularz Passenger Location Form (PLF). Można spotkać się z informacją, iż obowiązek ten dotyczy także dzieci. Zapewne tak jest w przypadku, gdy podróżują samotnie. Natomiast w przypadku podróży w grupie, wystarcza wypełnić jednokrotnie taki formularz dla całej rodziny. Wskazuje się w nim osobę główną, która przedstawia swoje dan