Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2014

Skrótowo

Obraz
Chwałków Skoro już wspominałem o zapoczątkowanej serii, to czas nieco rozwinąć, choć skrótowo. ;) Oprócz cieszenia się Wrocławiem, weekendowo nosiło nas na dystansach "klapkowych"... I tak; w czerwcu odwiedzony kamieniołom w Chwałkowie. Plan iście wspinaczkowy, by rekreacyjnie przypomnieć sobie "jak to było". Przyjemnie było, acz miejsce już wyeksplorowane do cna, więc szybko się może znudzić. Tegoż samego wieczoru wybraliśmy się na Ślężę - pobliską, świętą górę Słowian. Jakby mistycyzmu było mało, była to noc Kupały, więc ściągały tam gromady Słowian z pobliskich miast i wsi ;] Na, wydawałoby się, niewielkiej górze, naliczyliśmy ponad 20 ognisk, a zapewne oczy i matematyka nas w tym gąszczu zawiodły. Gitarowym śpiewom z przypadkowymi ludźmi do rana nie było końca :D i nie odstraszały nawet coraz silniejsze deszcze... Polecamy to przeżycie, jakkolwiek może już mało tradycyjne, alkoholowe, ale zarazem pełne pokazów ogni i życzliwych ludzi, każdemu z okolicy. W

Coś nowego

Od powrotu minęły 3 miesiące. Nie wszystko sobie wyobrażałem w ten sposób. Ale to akurat bardzo dobrze, bo jest jeszcze lepiej... choć inaczej niż planowałem. :) Z pracą wychodzę poza strefę komfortu rzucając się na głęboką wodę. Zmiany tuż za rogiem, oby się udało. Jest plan na interesujący i obiecujący biznes - niestety na to jeszcze ciężko znaleźć czas. Organizacja czasu i realizacja planów na razie mało skutecznie, ale powoli do przodu. Duchowo - jak zwykle, czyli dobrze znane: "miało być lepiej" ;) Natomiast pojawiło się największe wydarzenie tego odrodzenia - klapki nie zostawiają za sobą już dwóch śladów, a cztery! :D I to jest największą zmianą, która wpłynie na dalsze losy obydwu par obuwia i ich ścieżki. A także na tego bloga (który być może teraz będzie mieć dwoje Autorów) :) W dalszych planach kolejna daleka podróż, która znajdzie tu swoją relację. W najbliższych miesiącach będzie czas na jej dokładne zaplanowanie i realizację. Natomiast w bliższych pla